Metoda kosztorysowa prowadzić będzie do wzrostu kosztów polis
Uchwała Sądu Najwyższego III CZP 32/25 z 24 września 2025 r. ponownie ożywia i komplikuje spór o sposób rozliczania szkód komunikacyjnych z OC. Sąd Najwyższy wraca do metody kosztorysowej, odrzucając teorię dynamicznego charakteru szkody.
adwokat Marszałek Partnerzy
Niejednolitość orzecznictwa jest zjawiskiem niepożądanym, wpływającym na pewność prawa i sytuację uczestników obrotu prawnego. Problemem jest tym większy, im istotniejszego obszaru życia społecznego i gospodarczego dotyczy.
Do takich zagadnień niewątpliwie należą kwestie likwidacji szkód komunikacyjnych w ramach umowy odpowiedzialności cywilnej. Z danych Ośrodka Informacji Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wynika, że w pierwszym półroczu br. ubezpieczycielom zgłoszono ponad 486 tys. szkód majątkowych (nieosobowych) z tytułu OC posiadacza pojazdu mechanicznego. W analizowanym okresie ubezpieczyciele wypłacili, bagatela, 4,98 mld zł z tego tytułu.
Pytania prejudycjalne
Sąd Okręgowy w Poznaniu w sprawie II Ca 1887/23 skierował do Sądu Najwyższego m.in. pytanie: czy poszkodowany, który naprawił uszkodzony pojazd, może domagać się odszkodowania z OC sprawcy, ustalonego metodą kosztorysową – opartą na hipotetycznych kosztach naprawy, czy też tylko zwrotu faktycznie poniesionych wydatków?
Odpowiedź na to pytanie w sposób fundamentalny wpływa na sytuację poszkodowanych, ale również na cały rynek ubezpieczeniowy.
W rzeczywistości bowiem poza bezpośrednio poszkodowanymi właścicielami pojazdów mamy również do czynienia m.in. z warsztatami rozliczającymi się „bezgotówkowo”,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)