Złe kredyty w bankach. Polska najgorsza w UE?
Jakość portfela kredytowego w Polsce okazuje się być najniższa wśród wszystkich krajów Unii Europejskiej – wynika z analizy ZBP. Ale to nie oznacza, że Polacy najsłabiej spłacają swoje długi.
Problem z zagrożonymi kredytami w Polsce nie jest jakoś szczególnie alarmujący, a do tego sytuacja powoli poprawia się pomimo utrzymujących się relatywnie wysokich stóp procentowych. W tym kontekście zaskakujące okazują się wyliczenia przedstawione przez Związek Banków Polskich w tegorocznej edycji raportu „InfoKredyt”. Według tych analiz, jakość portfela kredytowego w Polsce jest bowiem najniższa wśród wszystkich 27 państw UE.
Polska a kraje UE
I tak, w I kwartale br. wskaźnik NPL (Non-Performing Loans), czyli udział kredytów, których spłata jest opóźniona (lub istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że nie zostaną one spłacone) w całym portfelu kredytowym wynosił w Polsce 3,88 proc. To aż dwa razy więcej niż średnia w UE wyliczona przez ZBP, wynosząca 1,91 proc.
W niechlubnej czołówce krajów o największym poziomie NPL zaraz za Polską plasują się: Cypr (3,1 proc.), Grecja (3,02 proc.), Włochy (2,71 proc.) oraz Rumunia (2,69 proc.). Na przeciwległym biegunie, wśród krajów o najlepszej jakości portfela, znalazły się Litwa (0,51 proc.), Luksemburg (0,88 proc.), Irlandia (1,06 proc.), Szwecja (1,06 proc.) czy Czechy (1,15 proc.).
Z czego wynika ten nienajlepszy obraz polskiego systemu kredytowego? I czy na tej podstawie można wyciągnąć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
