Dopiero gdy grunt przestaje być ziemią rolną, można na nim budować
Wyłączenie gruntu rolnego z produkcji to kluczowy etap wielu inwestycji. Zdarza się, że inwestorzy błędnie uznają plan miejscowy za dokument wystarczający i rozpoczynają roboty ziemne lub wylewanie fundamentów.
Wyłączenie gruntu rolnego z produkcji to procedura, która w praktyce decyduje o tym, czy planowana inwestycja będzie mogła w ogóle powstać. Wielu inwestorów skupia się przede wszystkim na zmianie przeznaczenia działki w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub na uzyskaniu decyzji o warunkach zabudowy, tymczasem dopiero wyłączenie z produkcji rolnej otwiera drogę do pozwolenia na budowę, czyli realizacji właściwej inwestycji. To moment, w którym grunt przestaje być ziemią służącą rolnictwu, a staje się terenem przeznaczonym pod zabudowę mieszkaniową czy działalność usługową. Jest to proces sformalizowany i często niedoceniany, a jednak od jego prawidłowego przeprowadzenia zależy legalność każdego kolejnego etapu inwestycji.
Podstawy prawne
Podstawą ochrony gruntów rolnych jest ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych, która traktuje ziemię jako dobro strategiczne państwa. Szczególnej ochronie podlegają grunty klas I–III, o najwyższej wartości biologicznej i produkcyjnej. Uzasadnienie jest proste: najlepsze gleby są zasobem nieodnawialnym. Ich utrata na skutek zabudowy jest trwała i nieodwracalna. Państwo zatem dopuszcza możliwość zmiany ich funkcji, ale wymaga, aby była ona uzasadniona interesem publicznym lub racjonalnym rozwojem przestrzennym, a nie jedynie spekulacją rynkową.
Wyłączenie z produkcji rolnej następuje w drodze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)