Jest nas za dużo do robienia chleba
CZTERDZIEŚCI LAT MINĘŁ O. ..
Średnia miesięczna płaca w 1957 rokuwyniosła 1394 zł, czyli była mniej więcej taka jak teraz
Jest nas za dużo do robienia chleba
EDMUND SZOT
Rok 1957 był w Polsce czasem wielkich nadziei i pierwszych wielkich rozczarowań. Władza szybko wypłukała ludziom z głów mrzonki o możliwości wybicia się kraju na niepodległość, racjonalność ekonomiczną czy choćby tylko na możliwość istnieniawolnej prasy.
Brutalna październikowa rozprawa ze studentami manifestującymi niezadowolenie z rozwiązania pisma "Po prostu" nie pozostawiała w tym względzie żadnych wątpliwości. Mimo wszystko było jednak lepiej niż w poprzednich latach. Rolnictwo uwolnione zostało od widma przymusowej kolektywizacji, rosły zarobki, zelżał nacisk cenzury. W styczniu prezesem PAN został prof. Tadeusz Kotarbiński, a przewodniczącym Rady Ekonomicznej przy Radzie Ministrów Oskar Lange; w lutym reaktywowano w Krakowie Polską Akademię Umiejętności; w marcu siły zbrojne zmniejszono o 44, 5 tys. żołnierzy; w kwietniu Ministerstwo Rolnictwa wydało zarządzenie o zwrocie ziemi rolnikom; w maju Sejm uchwalił ustawę o sprzedaży przez państwo domów i działek budowlanych; w czerwcu USA udzieliły Polsce 30 mln dolarów kredytu na zakup produktów rolnych i urządzeń górniczych; w lipcu powstała pierwsza polska szczepionka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta