Kaczyński nie Putin, ale...
Krytycy mają oczywiście rację, gdy piętnują utożsamianie Jarosława Kaczyńskiego z Władimirem Putinem z tego powodu, że i jeden, i drugi przypisują szczególną rolę służbom specjalnym, bo Kaczyński tropi wszędzie ślady służb specjalnych starego reżimu, a Putin się na tych służbach opiera. To nadużycie znalazło się w tekście Aleksandra Kaczorowskiego ("Newsweek Polska" 5/2007), zresztą nie tylko to jedyne.
Kaczyński a polska demokracjaTekst Kaczorowskiego wywołał falę nieprzychylnych komentarzy i tymi komentarzami chciałbym się tu zająć. Nie, żebym uważał artykuł Kaczorowskiego za wzór dziennikarskiego umiaru - daleko mu do tego - ale i te komentarze nie stają na wysokości zadania. Poniosło Kaczorowskiego, poniosło i jego krytyków (Rafała Ziemkiewicza - "Rzeczpospolita" z 1 lutego, Andrzeja Nowaka - "Rzeczpospolita" z 2 lutego, Cezarego Michalskiego - "Dziennik" z 30 stycznia, Michała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta