Obroty ziemią wiceszefa Samoobrony
Janusz Maksymiuk, wiceszef Samoobrony, od lat cierpi na brak pieniędzy. W oświadczeniach majątkowych za lata 2005 - 2006 wpisał, że ma kilka tysięcy złotych w gotówce, dom, niecały hektar pola i kawałek lasu warte 18 tys. zł. To niemało, ale - jak wynika z oświadczeń - od dwóch lat nie maleje suma jego długów. Poseł ma ich aż 2, 5 mln zł, które - jak twierdzi - spłaca "solidarnie z innymi dłużnikami".
"Rz" odkryła, że Maksymiuk skłamał w oświadczeniach: na początku 2005 r. zarobił razem z byłą żoną blisko 2,5 mln zł na sprzedaży ziemi. Miesiąc wcześniej, pod koniec grudnia, Maksymiukowie za tę samą ziemię zainkasowali zaliczkę - 2,8 mln zł. W sumie dostali blisko 5,6 mln zł. Małżonkowie (są rozwiedzieni) podzielili się pieniędzmi.
Śladu transakcji nie ma jednak w poselskich oświadczeniach Maksymiuka z 2005 i 2006 roku.
Król kukurydzy kupuje ziemię...W jaki sposób Janusz Maksymiuk sprzedawał 600 hektarów pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta