Sylwestrowa przygoda
Pożegnanie starego i powitanie nowego roku to szczególna chwila. Dlatego warto przeżyć ją w szczególnym miejscu – na przykład w średniowiecznym zamku, luksusowym hotelu w górach czy w dawnym kurhauzie nad morzem, gdy w okna uderza zimowy sztorm
Bolko I, książę świdnicko-jaworski, który w końcu XIII wieku wybudował zamek Książ pod dzisiejszym Wałbrzychem, nie był zapewne zwolennikiem karnawałowych czy sylwestrowych szaleństw. Jak wynika z kronik, nie bez powodu zwano go Surowym. Ale dziś Książ słynie z zaliczanych do najwspanialszych w kraju balów sylwestrowych.
Warownia wzniesiona w czasach piastowskich na skalistym urwisku nad głębokim wąwozem, nazywana perłą Dolnego Śląska to największy zamek w tym regionie i trzeci w kraju, po Wawelu i Malborku. Z jego głównej wieży podziwiać można Ślężę i Góry Sowie. Przez cztery wieki był gniazdem rodowym możnej rodziny Hochbergów, którzy znacznie go rozbudowali. Znany jest nie tylko z wielkości (łącznie aż 400 pomieszczeń), ale także z dobrze zachowanych, pięknie zdobionych i stylowych wnętrz. Najwspanialsza jest sala Maksymiliana – dwukondygnacyjna sala balowa w stylu wiedeńskiego baroku, z balkonami dla muzyków, kominkami, rzeźbami i kryształowymi lustrami. Rezydencję otaczają wielopoziomowe tarasy z miniaturami francuskich ogrodów. Można zwiedzić też palmiarnię ze 100 gatunkami egzotycznych roślin.
W czasie II wojny światowej, gdy rezydencja miała się stać jedną z siedzib niemieckiego sztabu głównego, hitlerowcy rękami więźniów wydrążyli w skałach sieć podziemnych korytarzy, o niewyjaśnionym wciąż do końca przeznaczeniu. Podziemne wędrówki,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta