Hazardzistka
35-letnia blond piękność przekonała się na własnej skórze, jak kapryśne bywa szczęście aktorki, szczególnie w Hollywood. Była na szczycie, a potem znikała z ekranów – i to na kilka lat. Ale kończący się 2007 r. Gretchen Mol już dziś może zaliczyć do udanych: zagrała jedną z głównych ról w dramacie „Boy of Pigs”, którego akcja rozgrywa się w świecie wielkiej polityki, intryg i romansów pod koniec prezydentury Johna F. Kennedy’ego. Druga duża realizacja z jej udziałem – western „3.10 do Yumy” z Russellem Crowe’em i Christianem Bale’em – niedawno weszła do naszych kin.
Raz się wygrywa, raz się traci — mówi aktorka. — Jedne filmy stają się hitami, inne nie. W tym zawodzie jest coś z gry, z hazardu. Każdy aktor powinien o tym pamiętać.
Urodziła się i wychowała w małym, prowincjonalnym miasteczku Deep River w stanie Connecticut, w rodzinie, która nie miała żadnych związków z show-biznesem. Wzorem jednej ze starszych koleżanek Gretchen zapisała się na lekcje tańca, śpiewu i zajęcia teatralne. Pierwsze kroki przed kamerą stawiała... w domu, grając w filmach brata Jima, wówczas początkującego reżysera.
Gdy miała kilkanaście lat, wyjechała do Nowego Jorku, żeby zrealizować swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta