Pamiętajmy o Kofcie
Andrzej Poniedzielski, witając się z gośćmi koncertu piosenek Jonasza Kofty, nie miał wątpliwości, że Trójki słuchają w niebie. Dlatego powitał nie tylko słuchaczy, ale i samego autora. On zaś, jestem pewien, nie wyłączył radia, bo koncert był znakomity.
Anna Serafińska wspaniale zinterpretowała jazzujące rytmy „Nieobecnych” skomponowane przez Janusza Strobla. O tym, że Kofta był wrażliwym poetą, przekonują słowa „Trzeba marzyć”: w miłości nie można dmuchać na zimne, trzeba się sparzyć, wpaść z deszczu pod rynnę. Słynął ze specyficznego poczucia humoru, co udowodnił „Wakacjami z blondynką” śpiewanymi przez Janusza Szroma. Potrafił napisać piosenkę przypadającą do gustu masom, a jednocześnie wyrafinowany pastisz.
Wspaniale wydobył bogactwo tej formy Bohdan Łazuka w „Liliowym Negrze”. Finał należy do Anny Marii Jopek, która przejmująco zaśpiewała „Jej portret”, i Jana Pietrzaka upominającego nas: „Pamiętajmy o ogrodach”.
Trójka Live!, Piosenki Jonasza Kofty, „Rzeczpospolita”/Trójka 2007, CD