Praktyczna moda na MBA
Koniunktura gospodarcza ożywiła polski rynek programów MBA. Najlepsze i najbardziej renomowane mogą dziś przebierać w kandydatach. Nic dziwnego, bo dyplom Master of Business Administration ułatwia karierę menedżerską, choć nie gwarantuje fotela dyrektora
W listopadowe sobotnie południe w lobby hotelu La Regine kilka osób przegląda foldery zagranicznych szkół biznesu. Carolyn Conglefski z francuskiej agencji, która już po raz trzeci zorganizowała w Polsce Access MBA Tour – prezentację zachodnich programów MBA – zapewnia, że udział w spotkaniu potwierdziło około 100 osób. Chętnych było prawie dwa razy więcej, ale część z nich nie spełniała wymagań uczelni.
W tym roku swą ofertę studiów MBA przedstawiało w Warszawie dziewięć uczelni z Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii. – Mamy naprawdę dobre szkoły, z pierwszej dwudziestki. Wiemy, że polski rynek jest bardzo wymagający – zaznacza Carolyn Conglefski.Kilka tygodni wcześniej do studiów MBA zachęcali Polaków przedstawiciele amerykańskiego Uniwersytetu Harvarda.
Zachęca rosnący rynek
Wprawdzie rekrutacja na nowe programy zaczyna się zwykle wiosną, ale pod koniec roku firmy planują przyszłoroczne budżety i ewentualne wydatki na szkolenia. Zachodnie szkoły biznesu świetnie zdają sobie z tego sprawę, podobnie zresztą jak z potencjału polskiego rynku, gdzie koniunktura gospodarcza nie tylko zwiększa popyt na wykwalifikowane kadry, ale i zachęca do inwestycji w pracowników.
– Polska to bardzo atrakcyjny rynek z szybko rozwijającą się gospodarką. Nie trzeba być znakomitym strategiem, by wyliczyć, że ilość pieniędzy wydawanych na kształcenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta