Zwierzęta uprzykrzają życie
Mieszkańcy bloku na osiedlu Szaserów narzekają na hałas i fetor, którego sprawcami są psy i koty ich emerytowanej sąsiadki. – Ma ich chyba ze dwadzieścia sztuk – mówią i wysyłają skargi do administracji i Straży Miejskiej
Czteropiętrowy blok przy ul. Szklanych Domów na Pradze-Południe. Administracja jest dumna z otoczenia, bo teren jest zadbany. Np. mieszkańcy parteru pod swoimi oknami urządzili ogródki.
– Ta pani też ma taki, ale u niej jest brudno, bo zwierzęta tam się załatwiają – opowiada młody mieszkaniec grochowskiego osiedla.
Zdaniem sąsiadów w ogródku widać czasami około 20 psów i kotów. Mówią, że najgorzej jest wiosną, gdy zwierzaki wychodzą przez pootwierane okna i balkon emerytki. Jazgot i smród dosięga nawet bloku naprzeciwko.
W ubiegłym tygodniu pojawił się dodatkowy problem – jeden z psów ugryzł mężczyznę i starszą panią. – Rzucił się na mnie, więc się pokłóciłem z jego właścicielką – skarży się ugryziony. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta