Teatr polskiej telewizji
Ostatnie posiedzenie Sejmowej Komisji Kultury, a raczej awantura, jaka miała na tym posiedzeniu miejsce, obnażyła pełnię kryzysu mediów publicznych. Dzisiejsza opozycja zarzuca koalicji skok na niezależność mediów publicznych, które mają stać się rządowe. Niestety, Polskie Radio i telewizja rządowe są już od dawna.
Czystki prezesa Czabańskiego odbiły się szerokim echem w środowisku dziennikarskim. Zwolnienia niezależnych dziennikarzy z telewizji publicznej stały się normą. Według zwolnionych dziennikarzy w TVP dochodziło do niedopuszczalnych praktyk wywierania na nich nacisku, przeredagowywania materiałów i ich wyboru według partyjnego zamówienia. Panie Macieja i Kotecka pełniły rolę komisarzy politycznych w TVP, cenzurując pracę dziennikarzy. Mało tego, dziennikarze ci twierdzą, iż posuwano się do nacisków także o charakterze finansowym, zamawiając materiały, które miały służyć zilustrowaniu konkretnej politycznej tezy.
Prezes Urbański broni się niewiedzą. Nie jest w stanie oglądać całości programu. Czy znaczy to, że nie bierze za niego odpowiedzialności? W żadnym wypadku. Prezes TVP powinien podać się do dymisji natychmiast po opublikowaniu raportu obserwatorów OBWE, który jednoznacznie zarzucił brak obiektywizmu TVP w czasie kampanii wyborczej. Myślę, że najnowsze doniesienia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta