Naliczamy składki za urlopowiczów
Gdy podwładny przechodzi na urlop macierzyński, wychowawczy czy bezpłatny, wcale nie ubywa ci obowiązków. W większości sytuacji nadal musisz naliczać za niego ubezpieczeniowe składki
Urlop macierzyński to domena wyłącznie zatrudnionych. Przysługuje każdemu z nich, kto urodzi dziecko lub przyjmie na wychowanie. Temu, kto zaopiekuje się dzieckiem przysposobionym lub w ramach rodziny zastępczej (z wyjątkiem pełniącej zadania pogotowia rodzinnego), przysługuje urlop na warunkach macierzyńskiego. Ile wynoszą wymiary w poszczególnych sytuacjach, przedstawia tabela. Kobieta może wziąć dwa tygodnie przed przewidywaną datą porodu. Po 14 tygodniach od urodzenia wolno jej natomiast skrócić urlop, by szybciej wrócić do pracy. Pod warunkiem jednak, że resztę wykorzysta pracownik – ojciec wychowujący malca. Podczas tego urlopu przysługuje zasiłek macierzyński wynoszący 100 proc. wynagrodzenia. Do świadczenia tego mają również prawo osoby podlegające dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, czyli np. zleceniobiorcy, chałupnicy czy prowadzący pozarolniczą działalność. By przejść na urlop macierzyński, zainteresowana nie musi mieć określonego stażu zatrudnienia.
Ten jest natomiast potrzebny do nabycia prawa do urlopu wychowawczego. Należy się on bowiem – zgodnie z art. 186 kodeksu pracy – zatrudnionemu co najmniej sześć miesięcy, który złoży wniosek. Trwa zasadniczo do trzech lat, ale nie dłużej niż do ukończenia przez pociechę czterech lat. Rodzice dziecka wymagającego osobistej opieki mogą jeszcze wziąć dodatkowe trzy lata, zanim nie ukończy ono 18 lat. Urlop wychowawczy wolno wykorzystać w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta