Grzaniec na połoninie
Tradycją bieszczadzkich sylwestrów są kuligi z pochodniami i dawna regionalna kuchnia. Można też spędzić tę noc na koniach
Wiele zakątków Bieszczad to wciąż dzikie bezdroża z unikalną przyrodą. Dlatego sylwester u stóp połonin – w przytulnym gospodarstwie agroturystycznym, pensjonacie czy luksusowym ośrodku wczasowym – pozostanie na długo w pamięci.
W niezwykły sposób, bo na koniach, nowy rok powitać można w Żubraczem k. Cisnej. Taką ofertę, z noclegami w gospodarstwie agroturystycznym, przygotował Ośrodek Górskiej Turystyki Jeździeckiej Połoniny. – Bawimy się w kameralnym gronie, a w sylwestra przed północą szykujemy konie i jedziemy po górach. Później ognisko i balanga do białego rana – zaprasza właściciel gospodarstwa Tomasz Kwiatkowski.
Saniami po bezdrożach
Szaloną imprezę w dzikich plenerach Otrytu z kuligiem po bieszczadzkich bezdrożach, ogniskiem z grzańcem, bieszczadzkim jadłem i bojkowską kapelą oferuje ośrodek Unitra w Polańczyku nad Zalewem Solińskim. Sylwestrowy turnus można połączyć tu z narciarskim szaleństwem na jednym z okolicznych stoków narciarskich....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta