Przed depresją chronią go żona i aktorstwo
Ma pięć nominacji do Oscara, dwie statuetki i opinię wybitnego aktora. Jeśli Tom Hanks nie jest dziś jedną z najpopularniejszych gwiazd hollywoodzkich, to tylko dlatego, że jako spokojny mąż i ojciec jest kiepskim obiektem dla paparazzich, którzy zapełniają swoimi zdjęciami kolorowe magazyny.
Na ulicy nikt by na niego nie zwrócił uwagi. Wysoki, postawny, ale w sumie niespecjalnie zgrabny, jakby za grubo ciosany. Wielki nochal, krótkie, nieco zmierzwione włosy, małe oczy. Sam porównał się kiedyś dość obrazowo do boksera z rozwalonym nosem, któremu wiewiórka sypia we włosach. Tacy faceci zazwyczaj obsługują klientów na stacjach benzynowych, kelnerują w restauracjach, patrolują ciemne zakamarki miasta w policyjnych mundurach.
A przecież przy całej tej zwyczajności 51-letni Tom Hanks ma w sobie coś zupełnie elektryzującego. Prawdę? Bagaż życia, które zna od podszewki? Wielki, niezaprzeczalny talent?
Pochodzi z rozbitej rodziny. O swoim dzieciństwie mówi:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta