Wśród sojuszników panuje brak zrozumienia
James Goldgeier, profesor George Washington University, były urzędnik Departamentu Stanu i Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA: Szczyt w Bukareszcie to jedna z ostatnich szans tej administracji na osiągnięcie tego od dawna deklarowanego celu, stąd ten pośpiech.
Rz: Dlaczego administracji Busha zaczęło się nagle spieszyć z przyjęciem Ukrainy i Gruzji do NATO?
James Goldgeier: Szczyt w Bukareszcie to jedna z ostatnich szans tej administracji na osiągnięcie tego od dawna deklarowanego celu, stąd ten pośpiech. Trzeba jednak pamiętać, że Waszyngton mówi wyłącznie o MAP, czyli planie działań na rzecz członkostwa. Tymczasem niektórzy sojusznicy najwyraźniej odnoszą wrażenie, że chodzi o rychłe przyjęcie tych krajów do NATO. A tak nie jest. MAP to tylko otwarcie drogi do członkostwa – a nie zaproszenie do sojuszu.
Myślę, że istnieje co do tego wśród sojuszników brak zrozumienia. Krytycy mówią o braku poparcia społecznego dla NATO na Ukrainie czy tak zwanych zamrożonych konfliktach w Gruzji – takie problemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta