Denerwujące szczegóły
Wszystko pięknie, wszystko cudownie – nic tylko się cieszyć... szkoda tylko ze wszystko to jest nie do końca przemyślane – tak jak parking przy hotelu Bristol na tym samym poziomie co chodnik, odległość drzew w niektórych miejscach od budynków oraz plastikowe „studzienki” Bóg wie od czego (elektryka jakaś chyba)... A na dodatek coś, co w Warszawie strasznie szwankuje, czyli utrzymywanie czystości – odcinek przy UW jest tak brudny, że wygląda, jakby 30 lat temu był robiony. Przydałoby się czyszczenie, ale po co, skoro urzędnicy tylko do biura i z biura samochodem…
kub