Rosja: krocie na łapówki
120 mld dolarów łapówek biorą rocznie rosyjscy urzędnicy – ujawnił starszy prokurator Wasilij Piskariow, członek specjalnego komitetu śledczego powołanego do zwalczania korupcji przy Prokuraturze generalnej Federacji Rosyjskiej. Poziom korupcji wśród miejscowych urzędników sięga już zatem jednej trzeciej rocznego budżetu państwa.
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew po raz kolejny zapowiedział zaostrzenie walki z plagą łapownictwa. W ciągu ostatnich dziesięciu miesięcy śledczy rozpoczęli ponad tysiąc dochodzeń w sprawach związanych z korupcją. Jednak skala zjawiska jest o wiele większa. Cytowany przez agencję Itar-Tass szef komitetu Aleksander Bystrykin przyznaje, że rezultaty prowadzonych śledztw „nie odpowiadają zasięgowi łapownictwa i korupcji wśród urzędników”.
– Praktyka pokazuje, że nowoczesne korumpowanie urzędników, jako reguła, jest już świetnie przećwiczone i wspierane przez stronnicze media. Korzysta się przy tym z porad najlepszych i doskonale opłacanych prawników – mówi Aleksander Bystrykin. Członkowie komitetu ujawnili, że prowadzone przez nich śledztwa dotyczą m.in. 13 sędziów, byłego ministra regionalnego czy prokuratora okręgowego.
Z kolei według danych pozarządowej Indem Foundation tylko ludzie biznesu wydają w Rosji rocznie na łapówki dla urzędników 33,5 mld dolarów.