Muzyka mniej i bardziej plenerowa
Maciej Stempurski
Piosenki Melene Mortensen na pewno doskonale sprawdzą się w otoczeniu staromiejskich kamieniczek. Wokalistka wystąpi w ramach festiwalu „Jazz na Starówce”, w jej muzyce jest jednak więcej popu niż jazzu i plener to doskonałe miejsce na jej występ. Obawiam się za to Sigur Rós. Ich muzyka wymaga skupienia i intymności. Występ w amfiteatrze zwykle temu nie sprzyja, ale może się okazać, że muzykom z Islandii uda się to, czego dokonał Peter Gabriel w czasie poznańskiego koncertu na stadionie. Jego występ był jak spotkanie z artystą w małym klubie.