Złoty słabszy po prognozie inflacji
Wczoraj po południu złoty osłabił się wobec euro o ponad 1 proc. w stosunku do kursu z poranka.
Przyczynił się do tego komentarz Ministerstwa Finansów, które podało, że inflacja w sierpniu nie przekroczy 5 proc., natomiast w kolejnych miesiącach powinna zacząć spadać w związku ze spadkiem cen ropy naftowej na światowych rynkach.
Wcześniej inwestorzy poznali dane Głównego Urzędu Statystycznego o inflacji w lipcu, która wyniosła 4,8 proc. w ujęciu rok do roku i była zgodna z oczekiwaniami rynku. Po prognozie resortu finansów oraz wypowiedziach członków Rady Polityki Pieniężnej inwestorzy na rynku uznali, że oddala się perspektywa podwyżek stóp w Polsce. Do tej pory oczekiwano przynajmniej jeszcze jednej podwyżki o 25 pkt bazowych. Po południu za euro trzeba było zapłacić już 3,3080 zł, podczas gdy rano europejska waluta była wyceniana na 3,2685 zł. Kurs dolara wzrósł do 2,2235 zł z poziomu 2,1875 zł w godzinach porannych.
Rynek obligacji nie zareagował na dane o inflacji, ale ceny papierów zyskały po publikacji gorszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej w eurolandzie.