Czerwone święto z bąbelkami
Amerykański koncern skorzystał z okazji, by w podświadomości Chińczyków zaistnieć jako patriotyczny napój gazowany
– Coca-Cola jest wszędzie – ocenia wizytująca Pekin amerykańska specjalistka od marketingu Kristina Schaefer. Wejściowa brama do parku Chaoyang, w którym rozgrywany jest olimpijski turniej siatkówki plażowej, przekształcona została w gigantyczną reklamę Coca-Coli, w której czołowi reprezentanci ChRL w czerwonych strojach z białymi zdobieniami łapczywie pochłaniają brunatny napój.
Coca-Cola ma duże szczęście: barwy jej logo idealnie harmonizują ze strojami reprezentacji ChRL. Co więcej, w chińskiej tradycji czerwony to kolor szczęścia, a ostatnio także patriotyzmu. Jakby tego było mało, „czerwony” znaczy też tyle co „popularny”.
Według pobieżnych szacunków koncern wydał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta