Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Miłosny akt pianisty na estradzie

14 sierpnia 2008 | Kultura | .Jacek Marczyński
Krystian Zimerman gra na steinwayu, w którym wprowadził kilka zmian konstrukcyjnych
źródło: Rzeczpospolita
Krystian Zimerman gra na steinwayu, w którym wprowadził kilka zmian konstrukcyjnych

Krystian Zimerman w Salzburgu gra to, co sam chce, a nie to, czego oczekuje publiczność. Jest gwiazdą tegorocznego festiwalu, ale nie ma gwiazdorskich nawyków

Od dawna nie dostosowuje się do reguł, jakie rynek muzyczny narzucił artystom. Przede wszystkim mógłby dawać znacznie więcej koncertów, zwłaszcza że na nich najlepiej się zarabia.

„Nie sądzę, aby występy Zimermana w Stanach przyniosły mu znaczący sukces finansowy – podsumował Polaka kilka lat temu krytyk »New York Timesa«. – Jak zwykle zabrał w tę trasę nie tylko własny fortepian, ale i mechanika. Za jedno i drugie musi zapłacić z własnej kieszeni. I wszystko to tylko dla trzech koncertów”.

– Szczerze zazdroszczę tym, którzy potrafią występować po 200 razy na rok – odpowiedział na to Krystian Zimerman. – Gram tyle, na ile mnie stać. A nie stać mnie na wiele.

Tylko bezpośrednio po zwycięstwie na Konkursie Chopinowskim w 1975 r., kiedy to jako 18-latek zachwycił świat, nie odmawiał nikomu. – Pierwsze lata do 1980 roku były najtrudniejsze – tłumaczył potem. – Ale metoda była jedna: prób i błędów, a właściwie głównie błędów. Szukałem wtedy miejsc do ogrywania repertuaru. Lepiej poznawałem siebie. Przychodziły propozycje, których nie mogłem odrzucić.

– W tym roku Krystian da ponad 40 występów – tłumaczy mi impresario Andrzej Haluch. –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8091

Spis treści

Po godzinach

15 lat szału młodych ciał
Barwne widowisko na narodową nutę
Batman większy niż zwykle
Bez ograniczeń
Chaotyczna Anna *
Chcę być biało-czerwony
Czas wolny dla rodziny
Czworonogi w Rybim Oku
Dla każdego coś ciekawego
Dziesięć lat archaicznych brzmień
Dźwięki ze wschodnim akcentem
Gdzie zstępują marzenia
Gra na gitarach, perkusji i emocjach
Henryk Miśkiewicz Full Drive 2
Historycznie i morowo
Imprezy
Italia bez smaku
Kalendarium
Kaskader równie próżny jak odważny
Koniec letniej nudy – ruszają festiwale
Krzyki o nicości
Latino według Szynszyla
Lorna milczy przed premierą
Majówka jak za dawnych lat...
Muzyka mniej i bardziej plenerowa
Na ekranie Iluzjonu
Na granicy prawdy i fałszu
Niezamierzony komentarz
O miłości zwierząt
Okiem dresiarza
Otwarte warsztaty pod dachem i w plenerze
Panie i panowie przed ekranem
Panie na zakręcie
Pieszo do celu
Polecamy w galeriach i muzeach
Polscy mimowie najlepiej milczą zespołowo
Polskie kino w letnią noc
Porządna wibracja pełna miłych niespodzianek
Potwór z zębami z gąbki
Powszechny po wakacjach
Praskie święto teatralne
Prezentuj broń
Przed nami - teatr
Rock prosto z islandzkich fiordów
Rodzinne wyścigi
Rozdajemy zaproszenia
Rytmicznie na ekranie i parkiecie
Serwowanie ze smakiem
Skomplikowane układy jak z teledysku
Spacer w przeszłość
Sympatyczna bajka dla dorosłych
Tam, gdzie muzyka i taniec jednoczą ludzi
Taneczne podróże bez granic
Tota tua znaczy cała twoja
Turniej przy klawiaturze
Uprowadzona**
W 121 minut dookoła awangardy
Wina na lato
Wolne tematy na gitarę i harmonijkę
Wspomnienia wciąż żywe
Wszystkie barwy folku
Wyprawa nad Sekwanę
Zagrają – muzyka poważna
Zwierzenia gwiazdy porno
Śpiew duńskiej piękności
Światło z nicości
„Czeski sen” w promocji
Zamów abonament