Na jakie emerytury możemy liczyć
Świadczenia z OFE. W przyszłości dostaniemy w sumie, z ZUS i funduszu, od 30 do 60 proc. naszych ostatnich zarobków. W lepszej sytuacji będą ci, którzy długo płacili składki i późno zakończyli aktywność zawodową. Na ogół na więcej będą mogli liczyć mężczyźni
W niekorzystnej sytuacji są obecnie kobiety, które już od 2009 roku będą mogły przejść na emeryturę. Gdyby nie bessa, ich pierwsze świadczenie z drugiego filara (czyli z oszczędności zgromadzonych w OFE) mogłoby być wyższe. Na ich niekorzyść zadziałało też to, że w 2005 r. nie weszły w życie planowane wcześniej przepisy o tworzeniu tzw. funduszy B, które miały chronić kapitał w ostatnich latach przed przejściem oszczędzającego na emeryturę. Inna sprawa: osoby, które zdecydowałyby się na fundusz B, nie skorzystałyby na hossie giełdowej, która trwała do połowy ubiegłego roku.
Ale nawet jeśli od przyszłego roku kobiety zaczną pobierać świadczenie w postaci emerytury okresowej, to przez kolejnych pięć lat ich oszczędności pozostaną w funduszach. Gdy sytuacja na giełdzie się poprawi, wysokość świadczenia zacznie rosnąć. Zresztą pierwsze emerytury z OFE będą niewielkie nie dlatego, że trwa bessa, ale dlatego, że ludzie ci oszczędzali w OFE zbyt krótko.
Mężczyznom jest lepiej
Przyjmując wiele uproszczeń, można powiedzieć, że kobiety z rocznika 1949, które zakończą karierę zawodową w przyszłym roku, otrzymają z OFE od kilkudziesięciu do ok. 100 zł miesięcznie. Mężczyźni, którzy przejdą na emeryturę pięć lat później, mogą spodziewać się trochę wyższych świadczeń – od 65 zł do ok. 400 zł miesięcznie. Resztę uzupełni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta