Smutek wielki
Japonia – Polska 3:2. Siatkarki przegrały trzeci mecz na igrzyskach. Tym razem ten najważniejszy, który może zadecydować, że nie zagrają w ćwierćfinale
Kiedy w czwartym secie, przy stanie 21:22, Małgorzata Glinka nie doprowadziła do remisu po ataku z lewego skrzydła, wydawało się, że to już koniec. Japonki uciekły na dwa punkty i jedną nogą były już w ćwierćfinale. Ale wtedy żelazne nerwy i moc w ataku pokazała Katarzyna Skowrońska. Był remis 23:23, za chwilę skuteczny blok Polek i błąd rywalek.
Marco Bonitta tylko na chwilę odetchnął, bo rozpoczynał się tie-break, który miał rozstrzygnąć losy tego pełnego złych i dobrych emocji spotkania.
Ostatnie mecze z Japonkami nie stawiały Polek na pozycji faworytek. Przegrywały z nimi, wprawdzie na ich terenie, po twardej, długiej walce, ale takie porażki długo zostają w głowie. Co gorsza, większość naszych siatkarek uwierzyła, że właściwie nie sposób skutecznie atakować, gdy bronią Azjatki.
Bojaźń w ataku i słabe przyjęcie przyniosło fatalne efekty. W pierwszym secie Polki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta