Wspominali najtragiczniejszy epizod powstańczej walki
– I nagle Starym Miastem wstrząsnął wybuch! To eksplodował niemiecki mały czołg, który chwilę wcześniej powstańcy w euforii przejęli. Pojazd miał w sobie ładunek wybuchowy. To było tam, gdzie staliśmy przed chwilą – mówił Ryszard Baciarelli.
Kombatant opowiadał to harcerzom przy murach Starówki. Takim edukacyjnym widowiskiem, składaniem kwiatów i mszą świętą uczczono wczoraj pamięć ponad 300 ofiar czołgu-pułapki.
Pojazd eksplodował na barykadzie przy ul. Kilińskiego 13 sierpnia 1944 r. 16 lat temu mieszkańcy Starego i Nowego Miasta zdecydowali, że ten dzień będzie obchodzony jako Święto Pamięci Starówki. – Pamięć o ofiarach tego tragicznego epizodu zawsze pozostanie w sercach warszawiaków – mówił wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich Edmund Baranowski.