Kartka z Kanarów od chorej pracownicy może jej zaszkodzić
Widokówka z wakacji nadesłana szefowi przez przyszłą matkę, będącą na chorobowym z powodu zagrożonej ciąży, to dowód ciężkiej niesubordynacji. Uzasadnia nawet natychmiastowe rozstanie w trybie karnym
Wręczenie dyscyplinarki brzemiennej kobiecie to jednak ostateczność. Niby formalnie mamy do tego prawo, ale zanim się na to zdecydujemy, zadrży nam ręka z obawy, czy związany z tym stres nie zaszkodzi jej lub dziecku. Przed takim dylematem moralnym stanęła właśnie szefowa warszawskiej spółki handlowej.
Ciężarna pracownica jest wicekierownikiem strategicznego działu w mojej firmie. Niedawno zrobiła jednak coś, przez co nadużyła mojego zaufania. Będąc na zwolnieniu lekarskim z adnotacją leżeć, pojechała na Kanary i przysłała nam stamtąd widokówkę. Na moje pretensje odpowiedziała arogancko, że jej na chorobowym wolno wszystko. Czy ma rację? Czy mogę wyciągnąć wobec niej konsekwencje służbowe, np. zdegradować? Daje przecież zły przykład podwładnym – pyta czytelniczka DOBREJ FIRMY.
Zatrudniona absolutnie nie ma racji. Przebywając na zwolnieniu lekarskim, nie ma prawa go wykorzystać niezgodnie z jego celem ani do celów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta