Piwo trapistów z Internetu
W prawie tysiącletnim opactwie w Tyńcu zamieszkałam na kilka dni. Szybko przestawiłam się na klasztorny rytm: pobudka o 5.30, cisza nocna o 21. Posiłki o ściśle wyznaczonych godzinach.
Cisza i gęsta wiślana mgła, która opadała dopiero w okolicach południa. Inny świat? Absolutnie nie! Izolacja benedyktynów jest złudzeniem; to wspólnota, która wyjątkowo intensywnie współpracuje z zewnętrznym światem. I korzysta z wszystkich jego dobrodziejstw. W tym z Internetu.
Kto szuka, znajduje
W sieci jest kilka stron o benedyktyńskim rodowodzie – każda z nich poświęcona innemu wycinkowi działalności zakonu. Jedna (benedyktyni.pl) wprowadza w historię zakonu na świecie i w Polsce, inna (benedyktyni.tyniec.pl) bierze pod lupę samo tynieckie opactwo. Z kolei benedicite.pl zajmuje się promocją i sprzedażą zakonnych pyszności, a wiadomości kulturalnych można szukać na benedyktyni.eu.Od czego zacząć? Benedyktyni.tyniec.pl. – strona powitalna skromna, ale ładnie zaprojektowana. Szablon z powodzeniem mógłby służyć jako okładka do cyfrowej wersji „Imienia róży”. Witryna w całości mieści się na monitorze, nie trzeba przewijać. Na górze widnieje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta