Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Co pod miastem ciecze

14 listopada 2008 | Życie Warszawy | Rafał Jabłoński
Rysunek Zygmunta Vogla z 1801 roku przedstawiający młyn na Bielanach. Najprawdopodobniej stoi on na rzece Rudawce
źródło: Archiwum
Rysunek Zygmunta Vogla z 1801 roku przedstawiający młyn na Bielanach. Najprawdopodobniej stoi on na rzece Rudawce
Tyle ostało się z rzeczki Drny. Dziś jest smętnym ciekiem płynącym (a czasami stojącym) w fosie Cytadeli
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Życie Warszawy
Tyle ostało się z rzeczki Drny. Dziś jest smętnym ciekiem płynącym (a czasami stojącym) w fosie Cytadeli

Usiłowaliśmy odnaleźć rzeki starej Warszawy. Nie udało się – już ich nie ma. Ostatni ciek biegnie zapomnianym rowem i mało kto o nim pamięta.

Rzeka Drna była niegdyś jedną z największych w mieście. W połowie zeszłego tysiąclecia stało nad nią pięć młynów, a w następnych stuleciach pojawiły się jeszcze różne małe manufaktury, w tym i szlifiernia. Musiało być tam więc sporo wody.

Swój bieg Drna zaczynała w rejonie Szczęśliwic, a później wzdłuż dzisiejszej Okopowej i koło Dworca Gdańskiego dochodziła do Cytadeli. Następnie spływała do jej fosy i dalej – ku Wiśle. Jeszcze na początku lat 70. w skarpie tejże fosy (na osi al. Wojska Polskiego) znajdowała się murowana komora (rewizyjna?), w której spodzie pluskał płynący ciek. Dalej znikał on z oczu i pojawiał się w obetonowanym korycie jako spokojna rzeczka. Komora została zasypana ziemią około 1973 roku podczas tworzenia tam parku.

Przed kilkoma miesiącami podczas przebudowy kolektora na ul. Śmiałej przerwano kanał Drny prowadzący w kierunku Cytadeli. Kanał ten, wybudowany przed ponad 100 laty, wpuszcza rzeczkę w głąb ziemi. Czy wyciekająca zeń Drna nie rozmyje fundamentów willi położonych po obu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8167

Spis treści

Po godzinach

0_1_0 **
Aleksander Ford o okupacji
Bajki, jazz i dobra zabawa
Bistro – jedzenie na ząb
Bracia Jabłońscy prosto ze Szwecji
Brytyjski Bob Dylan
Chłopaki ruszają do boju
Co Pawlak ma w twarzy
Czas wolny
Czym skorupka... czyli muzyczna edukacja Jasia
Damy folku inspirują
Dramat Polly Stenham
Egzamin z Czechowa
Emocje w osobistych piosenkach
Filmowy jazz
Funkowy metal rozjeżdża jak czołg
Gorący listopad
Grafficiarze ***
Havel demaskuje mechanizmy polityki
Horrory po hiszpańsku
Kalendarium
Kobiety górą
Komedia dla samotnych
Kuchnia lekką ręką
Lubelscy filharmonicy dla dzieci
Magia lat 50. i 60.
Magia lat 50. i 60.
Masz Baabo żelazną dziewicę
Między jazzem a popem
Miłość w czasach komunizmu
Monster Magnet
Morgenstern w Lunie
Moskwa w pigułce
Muzyka szamanów
Na ekranie iluzjonu
Nadleciał Sputnik ze Wschodu
Nieruchomy poruszyciel **
Obrazy malowane słowem
Po godzinach
Po pierwsze – koncert!
Powrót klasyków gotyku
Pradziadek i kleksy
Przyjaciele bez obrączek
Psychodeliczne country
Rozterki, dylematy, wybory
Rusza festiwal „Ale kino!”
Spotkanie z prof. Rogackim
Szczęście bez granic
Tajemnice nauki i historii
Tam, gdzie sztuka wpada w oko
Taniec i elementy performance
To idzie młodość...
To nie tak, jak myślisz, kotku **
Tragiczny trójkąt miłosny
Udław się
W imię prawdziwej miłości
Warszawa zaprasza na urodziny sławnego kompozytora
Wizja okupowanej Francji
Wprost z manufaktur
Wyprawa do Kolumbii
Wystrzelę się na inną planetę
Z blogów rodem
Z duchem miasta
Zagrają - Muzyka poważna
Ładne żarty
Świat przed nadejściem Zagłady
Życie może zmienić się w jednej chwili
Zamów abonament