Księgowi nie zawinili w kryzysie
Rachunkowość nie spowodowała problemów finansowych na światowych rynkach, ale może przyczynić się do ich rozwiązania
To główna konkluzja wczorajszej konferencji, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Księgowych w Polsce.
– Kryzys to wina człowieka, nie systemu. Spowodowało go ignorowanie zasad rachunkowości – powiedziała na konferencji prof. Aldona Kamela-Sowińska, rektor Wyższej Szkoły Handlu i Rachunkowości w Poznaniu. Również prof. Zbigniew Luty, przewodniczący rady naukowej stowarzyszenia, podkreślał, że obecna sytuacja na światowych rynkach to skutek odejścia od prawidłowej informacji finansowej. Wyjaśniał, że prawo bilansowe musi być skuteczne, czyli wywoływać u czytającego sprawozdanie reakcję zgodną z intencjami twórcy.
Wiceprezes stowarzyszenia Bronisław Micherda skupił się z kolei na konieczności ustawicznego rozwoju zawodowego osób odpowiedzialnych za rachunkowość. Poinformował, że stowarzyszenie przygotowało propozycję czterostopniowego certyfikatu dla księgowych. Byłyby to kolejno stopnie: asystent, samodzielny księgowy, specjalista ds. rachunkowości oraz dyplomowany księgowy.