Duma i wstyd czasu Zagłady
Jutro w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu odbędzie się premiera polsko-żydowskiego spektaklu „Bat Yam – Tykocin”. Żydowską sztukę wyreżyseruje z polskimi aktorami Izraelka Yael Ronen, a polską, z zespołem izraelskim, Michał Zadara
Rz: Bohaterka pana spektaklu „Tykocin” ma dostać medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej. Do uroczystości nie dochodzi, ponieważ polscy dziennikarze i naukowiec podważają fakt bohaterstwa kobiety. Czy to prawdziwa historia?
Michał Zadara: Zdarzyła się obywatelowi Ukrainy. Sztuka Pawła Demirskiego i moja to fikcja.
Nie uważa pan, że pisanie o Polce, która zafałszowała przeszłość, by mieć drzewko w Yad Vashem, może rzucić cień na tych, którzy je tam mają?
Fabuła jest taka, że dziennikarz i naukowiec, opierając się na historycznych poszlakach, podważają udział jednej pani w ratowaniu Żydów. Przekonują ambasadora Izraela, by do czasu wyjaśnienia sprawy nie dopuścił do uroczystości. W finale okazuje się, że staruszka pomagała Żydom i medal jej się prawdopodobnie jednak należy.
To staruszka uratowała tych Żydów?
Odetchnął pan z ulgą? Czuje się pan lepiej, bo ta Polka jest jednak bohaterką?
Oczywiście, że się cieszę. A pan uważa, że wszyscy byli antysemitami?Obie części spektaklu, czyli moja i przygotowana przez Yael Ronen, mówią o tym, że z historii wybieramy tylko tę część, która przynosi nam korzyść. Utożsamiamy się z bohaterami i ofiarami, bo to daje nam prawo do moralnej euforii i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta