Piraci: GPS zamiast haków
Proceder wart miliony dolarów. Przestępcy, którzy porwali statek z Polakami, to doskonale uzbrojeni i zorganizowani profesjonaliści
W powszechnej opinii piraci grasujący u wybrzeży Somalii to banda drobnych rzezimieszków. Szajki w obdrapanych łódkach, ze starymi kałasznikowami w rękach, które napadają na statki zbliżające się do wybrzeża. Rzeczywistość jest jednak inna. Piraci to specjaliści od porwań, którzy na swoim procederze zarabiają dziesiątki milionów dolarów rocznie.
O ich możliwościach świadczy choćby ostatnia akcja: porwanie gigantycznego tankowca „Sirius Star”, który płynął z Arabii Saudyjskiej do Stanów Zjednoczonych. Do abordażu doszło daleko od somalijskich wybrzeży, 450 mil morskich na południowy wschód od kenijskiego portu Mombasa. Statek, na którego pokładzie znajduje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta