Zobacz, na co się zgodziłeś w umowie zawartej z bankiem
Jeśli w umowie kredytowej znajduje się zapis przyznający bankowi uprawnienie do nieskrępowanej zmiany waluty kredytu, to kredytobiorca może wystąpić z powództwem przeciwko bankowi do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie sposób bowiem z góry przewidzieć, czy w przyszłości zmiana waluty nie narazi kredytobiorcy na straty finansowe
Rz: Banki udzieliły wielu kredytów hipotecznych w obcych walutach, w tym przede wszystkim we franku szwajcarskim, często na granicy możliwości finansowych swoich klientów. Dziś twierdzą, że w związku z tym będą proponować klientom zamianę kredytów na złotowe. Czy klient musi się na to zgodzić?
Andrzej Nentwig: W przypadku osób, które nie mogą pozwolić sobie na ryzyko kursowe, warto, by gruntownie rozważyły one propozycję banku. Niemniej, co do zasady, kredytobiorca nie ma obowiązku przystawać na propozycję banku i jest to wyłącznie jego decyzja, czy zdecyduje się na zmianę umowy kredytu.
Pewien problem mógłby pojawić się natomiast w odniesieniu do tych konsumentów, których umowy zawierałyby postanowienia, zgodnie z którymi bank miałby prawo do zmiany waluty kredytu we własnym zakresie bez zgody kredytobiorcy. Niestety, wzorce umów zawierające takie klauzule wciąż jeszcze zdarzają się na rynku usług bankowych.
Jakie prawa ma kredytobiorca w takiej sytuacji?
Kredytobiorcę chronią wówczas przede wszystkim przepisy kodeksu cywilnego, które jednoznacznie stwierdzają, iż zakazane są postanowienia wzorców umownych sprzeczne z dobrymi obyczajami lub rażąco naruszające interesy konsumentów. Nie ulega wątpliwości, że uprawnienie banku do jednostronnego przewalutowania kredytu narusza rażąco...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta