Małe mieszkania coraz bardziej popularne
Jeden spory pokój na trzydziestu paru metrach czy dwie klitki na takiej samej powierzchni? Klienci częściej wybierają ten drugi wariant. Za metr małego lokum trzeba zapłacić od 7 do 13 tysięcy złotych
Mieszkania o powierzchni od 35 do 40 mkw., jak zauważa Jacek Kriese, szef warszawskiej agencji Okazja, są lokalami z pogranicza: albo z jednym dużym pokojem, albo z dwoma pokoikami i nierzadko ciemną kuchnią.
Z jednego – dwa
– Pierwszy wariant jest typowy dla nowego budownictwa, drugi – dla starego. Jeśli klient nie należy do tzw. amatorów kwaśnych jabłek, to woli dwie izby. Brak drugiego pokoju przy powierzchni ok. 35 – 40 m uchodzi za poważną wadę – ocenia pośrednik.
Przyznaje, że singlowi dobrze się mieszka w dużej kawalerce, ale zazwyczaj nawet mały lokal ma służyć większej liczbie osób, więc drugi pokój jest konieczny.
– Ponadto singiel, mając wybór, też się zdecyduje na dwa pokoje, jeśli kupuje inwestycyjnie, np. pod wynajem, bo po prostu więcej zarobi – podkreśla szef Okazji. – Gdy drugiego pokoju brakuje, zaczyna się gonitwa myśli. Bywa, że na etapie negocjacji sprzedający na każde pytanie o ściany odpowiada: „działowa, można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta