Nie zdradza się potrzebnych
Dla nas, Polaków, słowo Jałta kojarzy się przede wszystkim ze zdradą naszego kraju – „oddano nas jak używane buty” itp. Niesłusznie. Bo zdrada nastąpiła nie w Jałcie, lecz kilkanaście miesięcy wcześniej w Teheranie, a krajem wtedy zdradzonym nie była Polska, ale Wielka Brytania.
Roosevelt zmanipulował bowiem konferencję tak, aby sobie pozyskać (jak myślał) Stalina kosztem rozbicia imperium brytyjskiego i usunięcia wpływów Churchilla.
Używamy słowa Jałta jako określenia na to, co przemieniło rzeczywistość z lata 1939 roku – kiedy niepodległa Polska miała dwóch sojuszników, Wielką Brytanię i Francję – w tę z 1945, a nawet z 1948 roku, kiedy ten sam kraj znalazł się pod obcą okupacją, a nasi byli alianci zdawali się w ogóle nie przejmować Polską.
Jest to zupełnie fałszywe spojrzenie. Podpisując z Polską sojusz w 1939 roku, ani Francja, ani Wielka Brytania nie miały najmniejszego zamiaru nas bronić. Ich jedyną motywacją była nadzieja, że gwarancja udzielona Polsce powstrzyma zapędy Hitlera. Wojna, która rozpętała się w konsekwencji tej gwarancji, została wygrana przez Niemcy i jej sprzymierzeńców Rosję i Włochy do lata 1940 roku. Polska i Francja zostały całkowicie zwyciężone, a Wielka Brytania doprowadzona do desperackiej obrony swego terytorium, która się udała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta