Stół to dla Gruzinów miejsce święte
Z aktorką Kabaretu Moralnego Niepokoju spotykamy się w barze Tbilisi. Nie ma lepszego miejsca, bo tematem naszej rozmowy jest Gruzja – wielka pasja Katarzyny Pakosińskiej – i jej sześcioodcinkowy film o tym kraju. „Dwójka” emitować będzie serial od 14 lutego
Katarzyna jest tu stałym gościem. Zanim usiadła przy stoliku, na chwilę zniknęła w kuchni, żeby przywitać się z mamą Ziną i jej córkami. Te cztery damy niepodzielnie rządzą w Tbilisi. Przygotowują narodowe, gruzińskie potrawy trochę tylko zmodyfikowane “na nasz smak”. Ich królestwo nie jest okazałe. Mieści się tu jedynie lada chłodnicza i pięć stolików, między którymi – jak się wydaje – nie da się przecisnąć. Ale Tamara z wdziękiem porusza się w tej ciasnocie, podając dania.
Gości jest wielu. W barze przy Puławskiej można nie tylko dobrze zjeść. Jest on fragmentem Gruzji w Warszawie, miejscem kontaktów i wymiany informacji, działającym często lepiej niż ambasada.
– Przychodzą tu oczywiście Gruzini. Ale też tacy wariaci jak ja, dla których ten kraj to pasja – mówi Katarzyna. – Tu można się poczuć jak na Kaukazie.
I to nie tylko za sprawą zapachu kolendry i orzechów, ale także z powodu ciepłej, rodzinnej atmosfery.
– Przy biesiadzie Gruzini się lubią. A nawet jeśli mają coś do siebie, to toastami jakoś wszystko elegancko załatwiają – mówi Pakosińska – Dla nich stół to miejsce święte.
O prawdziwości tych słów przekonujemy się natychmiast. Choć niczego nie zamówiłyśmy, dostajemy herbatę i Chaczapuri – kawałki placka drożdżowego z serem. Pani Zina postanowiła nie dopuścić do tego, żebyśmy rozmawiały przy pustym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta