Wieczór w 40. rocznicę śmierci Krzysztofa Komedy
Roman Polański miał szczęście, że pisał dla niego Komeda – człowiek, którym zachwycała się Europa, który wpłynął na cały nurt awangardy jazzowej i unieśmiertelnił dzięki swoim utworom część polskiej kinematografii z lat 60.
Te dwa nazwiska są tak nierozerwalne, że dziś nawet żona Polańskiego podśpiewuje „Rosemary’s Lullaby“ ze swoim zespołem Ultra Orange. Wieczór Komedy rozpocznie się w Iluzjonie w czwartek (23.04, godz. 17.15) od krótkich metraży Polańskiego, m.in. słynnego sfałszowanego cinéma vérité „Rozbijemy zabawę“, oraz „Noża w wodzie“. Potem pokaz „Dziecka Rosemary“.