Tonący okręt centroprawicy
- Skoro dziś historia II RP bywa redukowana do postaci Piłsudskiego, to za 30 lat kończące się właśnie dwudziestolecie być może będzie się kojarzyło głównie z Aleksandrem Kwaśniewskim – pisze historyk Antoni Dudek
Jest rok 2039. W elitarnym liceum im. Adama Michnika, położonym na rogu ulic Wałęsy (większej) i Jaruzelskiego (mniejszej), trwa właśnie lekcja historii. Szkoła jest prywatna, ponieważ dziesięć lat wcześniej historia – wobec niemożności uzgodnienia kompromisowej wersji dziejów w ramach UE – została zastąpiona w szkołach publicznych przez „surfowanie”. W szkołach prywatnych przedmiot ostał się jako przedmiot fakultatywny.
Nauczyciel prosi Kowalskiego o wymienienie trzech najważniejszych wydarzeń z okresu dwudziestolecia III RP poprzedzającego wielki kryzys. – Konstytucja z 1997 r. oraz przystąpienie Polski do NATO i UE – pada odpowiedź.
– A czyje to osiągnięcie? – dopytuje belfer.
– Prezydenta Kwaśniewskiego – słyszy w odpowiedzi.
– Ale czy tylko jego? – docieka nauczyciel.
– Kwaśniewskiego i jego obozu politycznego, czyli socjaldemokracji – precyzuje uczeń.
Pedagog, który te zamierzchłe czasy pamięta z dzieciństwa, nie jest usatysfakcjonowany. – Przecież lewica nie rządziła Polską przez całe dwudziestolecie… – przypomina. Uczeń broni swego zdania: – To prawda, ale prawica tylko przeszkadzała. Najpierw zdestabilizowała scenę polityczną na początku lat 90., później nawoływała do odrzucenia konstytucji, a w końcu wyniosła do władzy Kaczyńskich, którzy omal nie wycofali Polski z Unii, do której z takim trudem wprowadzili ją Kwaśniewski z Millerem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta