Gwarancja bez terminu odstrasza banki
Banki nie chcą wydawać firmom zabezpieczeń akcyzowych w formie gwarancji. Problemem są nieprecyzyjne przepisy, w których brakuje daty ważności takiego dokumentu
Wszystko przez obowiązujące od 1 marca 2009 r. przepisy akcyzowe, które określają m.in. nowe wzory gwarancji wydawanych przez instytucje finansowe. Dotychczas nie było takiego wzoru, banki wydawały je na własnych drukach, na których podana była kwota, jaką bank musiałby zapłacić w razie nieuregulowania zobowiązania przez podatnika. Określony był też termin ważności gwarancji. Teraz brakuje takiego terminu, co oznacza, że bank musiałby ponosić odpowiedzialność nawet przez pięć lat, czyli do czasu przedawnienia się zobowiązania podatkowego.
Niekorzystna zmiana
Przypomnijmy, że urzędy celne wymagają zabezpieczenia w razie przemieszczania wyrobów w tzw. procedurze zawieszenia poboru akcyzy. Firmy mają teoretycznie pięć możliwości, m.in. gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe, weksel własny oraz depozyt...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta