Od czerwca nowy szef na Solcu
Tylko do końca maja Ewa Mikłaszewska, dyrektor szpitala przy ul. Solec, będzie kierować placówką. Wiceprezydent stolicy Jarosław Kochaniak zwolnił ją wczoraj ze stanowiska.
Jednym z powodów odwołania Mikłaszewskiej była afera z przetargiem na usługi ambulatoryjne w szpitalu. O sprawie „ŻW” pisało pod koniec marca. Zamówienie miała zrealizować firma, w której zarządzie zasiada wicedyrektor placówki Andrzej Gryglewski. Kontrola ratusza wykazała, że naruszono procedury. W efekcie wicedyrektor zrezygnował z posady.
Kolejna przyczyna dymisji Mikłaszewskiej to niezadowolenie z wyników finansowych szpitala (zadłużenie wynosi ponad 33 mln zł) oraz brak spójnego programu naprawczego. Po objęciu stanowiska w czerwcu 2008 r. Mikłaszewska miała szybko przedstawić plan ratowania placówki. Złożyła go dopiero w tym miesiącu.
Kto zajmie miejsce Mikłaszewskiej – nie wiadomo. Nazwisko nowego szefa powinno być znane pod koniec maja.