PO unika polityki, SLD przeciwnie
Lewica najczęściej sięga w kampanii po znanych polityków. PiS chce zmobilizować twardy elektorat
Jeszcze tylko dwa dni mają kandydaci na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, by przekonać do siebie wyborców. Tegoroczna kampania samorządowa zdaniem politologów była bardziej emocjonująca niż zwykle, bo walka między kandydatami była ostrzejsza. Dlaczego? Zdaniem Artura Wołka z PAN na wyborach odcisnął swoje piętno konflikt między PO i PiS. Kazimierz Kik z Uniwersytetu w Kielcach uważa, że walka o samorządy nabrała dynamiki, bo toczy się między dwoma wielkimi wydarzeniami politycznymi – minionymi wyborami prezydenckimi i przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. – Dlatego ta kampania jest bardziej polityczna niż zwykle – mówi Kik.
Jak się nazywa ten kandydat
PO tym razem postanowiła oczarować wyborców hasłem „Nie róbmy polityki. Budujmy Polskę”. – Wcale mnie to nie dziwi, bo skoro PiS prowadzi kampanię wokół katastrofy smoleńskiej, a więc ściśle polityczną, PO postanowiła pokazać ludziom, że odcina się od takiej polityki – tłumaczy Wołek.
Ta strategia zaowocowała cyklem reklamówek, w których występują tzw. zwykli wyborcy, mówiąc: „co mnie obchodzi ta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta