Błysk Messiego, mistrzowie są zmęczeni
Argentyna po pięciu latach wygrała z Brazylią dzięki bramce Leo Messiego w doliczonym czasie. Hiszpanie przegrali w Lizbonie z Portugalią aż 0:4
Szejkowie, by pokazać światu, że Katar to dobre miejsce na mundial w 2022 roku, sięgnęli do kieszeni po 4 mln dol. Zaprosili gwiazdy z Argentyny i Brazylii, w zamian dostali kilka ciekawych zagrań, sporo szybkich, kombinacyjnych akcji i jednego gola. Atrakcją wieczoru w Dausze miał być wracający po ponad 18 miesiącach do brazylijskiej kadry Ronaldinho. Mógł nawet strzelić bramkę, ale przedstawienie ukradł mu były kolega z Barcelony. Na Messiego zawsze można liczyć. W pierwszej połowie Argentyńczyk trafił jeszcze w słupek, w doliczonym czasie już się nie pomylił. W środku boiska wymienił podanie z Ezequielem Lavezzim i ruszył w stronę pola karnego. Tam w stylu znanym z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta