Violetta umiera dwa razy
"Traviata" w Poznaniu na początek sezonu
Violetta umiera dwa razy
Czy bohaterka opery Verdiego była luksusową kurtyzaną, czy też zwykłą prostytutką z domu zwanego publicznym, a wbrew pozorom były to dwie różne profesje? To nie jest, jak się okazuje, pytanie wyłącznie dla znawców życia Paryża w ubiegłym stuleciu. Na poznańskiej premierze "Traviaty" ono szczególnie intrygowało widzów.
Spektakl Marka Weiss-Grzesińskiego jest w gruncie rzeczy powtórzeniem jego inscenizacji z Warszawy sprzed 10 lat. Dzieje miłości Violetty i Alfreda zostały więc ponownie przywołane wspomnieniami po śmierci tytułowej bohaterki. Finał jest też początkiem, a Violetta umiera dwa razy, po raz pierwszy już podczas orkiestrowego wstępu do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta