Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Złoto ogranicza zapędy polityków

05 czerwca 2012 | Publicystyka, Opinie | Michał Płociński
źródło: Rzeczpospolita

Rządy finansują swoje wydatki poprzez dodruk i psucie pieniądza – przekonuje Philipp Bagus niemiecki ekonomista

Ostatnio „New York Times" obwieścił, że ponownie mamy rok 1980, nawiązując do powołanej przez Ronalda Reagana Komisji Złota, mającej ocenić sens powrotu do tzw. standardu złota. To sensowna propozycja?

Reforma systemu monetarnego i bankowego jest chyba najważniejszym zadaniem stojącym przed nami w XXI wieku. Jest wręcz kluczowa dla naszej cywilizacji

Wczasach klasycznego standardu złota wszystkie główne waluty opierały się na tym kruszcu. Po prostu złoto było pieniądzem, a pieniądz złotem. Ludzie mogli udać się do banku, dać banknot i dostać w zamian kruszec, bo banknot był tylko dokumentem potwierdzającym, że jego posiadacz ma w banku taką to a taką ilość złota. Mimo że substytuty pieniądza (depozyty bankowe, banknoty) nie miały oparcia w 100 proc. w kruszcu (banki i tak nie miały w swych depozytach tyle złota, na ile wystawiały banknoty), złoty standard ograniczał rządy w dodruku pieniądza, bo jeśli wyprodukowałyby ich zbyt dużo, groziłoby to brakiem płynności i ich niewypłacalnością.

Jednak ze standardu złota zrezygnowano....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9250

Wydanie: 9250

Spis treści
Zamów abonament