Pusta koperta nie wystarczy do zwolnienia pracownika
Telefoniczna informacja z kadr o wysłaniu pisma kończącego etatową współpracę nie jest równoznaczna ze złożeniem wypowiedzenia. A przeczytanie treści nadanego listu nie zastąpi samego wymówienia
- Dostałam awizo z firmy. Nie byłam w stanie podjąć pisma z poczty, ponieważ leżałam w szpitalu. Po dwóch tygodniach otrzymałam kolejne wezwanie na pocztę. Odebrałam list, potwierdziałam to, ale w kopercie nic nie było. Zadzwoniłam więc do firmy, a szef poinformował mnie, że w środku było wypowiedzenie umowy o pracę, a mój podpis na zwrotce świadczy o tym, że to pismo do mnie dotarło i że wymówienie jest skuteczne. Poinformowałam go, że koperta dotarła do mnie pusta. Wówczas szef przeczytał mi treść wysłanego ponoć pisma. Czy to wystarczy do zwolnienia mnie z etatu? Czy w tej sytuacji zwrotka świadcząca o odebraniu przesyłki może być dla szefa dowodem tego, że mnie zwolnił? Jak mam się bronić? Jak odwołać się od wypowiedzenia, skoro go nie mam i nigdy nie otrzymałam? – pyta czytelniczka.
Wypowiedzenie umowy o pracę jest skuteczne w momencie, gdy dotarło do wiadomości pracownika. A precyzyjniej rzec ujmując, w chwili, gdy podwładny miał możliwość zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 zdanie pierwsze kodeksu cywilnego w związku z art. 300 k.p.).
Nie zawsze samo dwukrotne awizowanie pisma przesądzi o skutecznym doręczeniu kwitu rozwiązującego pracowniczy kontrakt. Nie uda się to, jeśli podwładny udowodni, że z obiektywnych przyczyn nie mógł podjąć z poczty adresowanej do niego przesyłki poleconej zawierającej oświadczenie woli szefa o wymówieniu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta