Bardzo krótka pamięć Rosjan
Większość tych, którzy w ogóle interesują się katastrofą smoleńską, wierzy w raport MAK.
Niedawna publikacja w „Izwiestiach" o rzekomych polskich żądaniach 10 hektarów działki pod budowę pomnika w Smoleńsku pokazała nie tylko to, jak niewiele trzeba do podniesienia temperatury politycznej w Polsce. Udowodniła również, że wiedza nieprzeciętnych Rosjan o katastrofie smoleńskiej i jej następstwach jest znacznie poniżej przeciętnej.
W kłamliwym artykule zdziwienie „polskimi żądaniami" wyrażali nie tylko profesor Rosyjskiej Akademii Nauk czy członek komitetu spraw zagranicznych Dumy Państwowej. Wśród zaskoczonych był też redaktor naczelny pisma „Rosja w Globalnej Polityce", a od niedawna przewodniczący wpływowej Rady ds. Polityki Zagranicznej i Obronnej Fiodor Łukjanow.
Łukjanow jest na tyle częstym gościem polskich mediów, że powinien być na bieżąco albo przynajmniej zastanowić się nad komentowaniem nieprawdopodobnych rewelacji gazety „Izwiestia".
– Oczywiste, że tyle miejsca (10 hektarów – przyp. red.) nie dadzą w Rosji żadnemu obcemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta