Trudne początki aut elektrycznych
Po pierwszej euforii nowa technologia okazuje się zbyt kosztowna i wciąż za mało funkcjonalna.
Specjalne miejskie parkingi z ładowarkami w centrum stolicy Norwegii, Oslo, gdzie właściciele aut elektrycznych mogą bezpłatnie „zatankować" prąd do baterii, są pełne. Stoją toyoty, nissany, smarty, mitsubishi, ople ampery.
To właśnie infrastruktura oraz najróżniejsze przywileje powodują, że kierowcy aut elektrycznych czują się pewniej. Na to postawili Norwegowie, a elektryczny nissan leaf jest w tym kraju szóstym najlepiej sprzedającym się autem.
Przy zgodnej z przepisami jeździe leafem można pokonać prawie 200 kilometrów. Zasięg auta, jeśli jesteśmy w mieście, przestaje więc być problemem. Akumulator można doładować w domowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta