Węgierskie ostrzeżenie dla Polski
Gdyby polski rząd zdecydował się na nacjonalizację otwartych funduszy emerytalnych, popełniłby poważny błąd – powiedział w rozmowie z Grzegorzem Siemionczykiem prezes Raiffeisen Bank International Karl Sevelda.
Rz: Minęły ponad dwa lata, od kiedy Raiffeisen Bank International (RBI) ogłosił zamiar przejęcia Polbanku za kwotę, która analitykom wydawała się zbyt wysoka. Jak ocenia Pan tę transakcję z perspektywy czasu?
Jestem bardzo zadowolony z tej fuzji, która – z prawnego punktu widzenia – została zamknięta pod koniec ub.r. Przejęcie Polbanku było dla nas niezbędnym krokiem, aby uzyskać w Polsce odpowiednią masę. A jest to dla nas jeden z najważniejszych rynków w Europie Środkowej i Wschodniej. I nie sądzę, abyśmy za ten nabytek przepłacili. Polbank, zajmujący się głównie działalnością detaliczną, był bowiem doskonałym uzupełnieniem polskiego Raiffeisena, wyspecjalizowanego w obsłudze firm.
Ostatnio do kupienia było w Polsce kilka innych banków, np. Kredyt Bank, Nordea. Gdybyście w 2011 r. mieli wybór, i tak postawilibyście na Polbank?
Raiffeisen Bank Polska i Polbank były tak komplementarne, że także dziś nie mielibyśmy wątpliwości. Przejmując jakikolwiek inny bank, musielibyśmy część nowego biznesu odsprzedać, żeby nie dublować działalności. A wiadomo, że cięcia są zawsze bolesne i lepiej minimalizować ich skalę....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta