Pseudokibice nie znikną
Sądy mogą kierować chuliganów na terapię kontrolowania agresji. Ale tego nie robią.
Urządzają burdy na stadionach, ustawki, sięgają po noże i maczety. Dla wielu stadionowych chuliganów to sposób na życie. Dlatego – jak twierdzą eksperci – nie wystarczy wsadzać ich do więzień. Trzeba ich przymusowo kierować do udziału w programie kontrolowania agresji. Sądy, które skazują pseudokibiców, jednak tego nie robią.
– Chociaż są narzędzia, by ograniczyć agresję na stadionach, rzadko się po nie sięga – mówi „Rz" Barbara Obertyn, dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Jaworznie.
Terapia sporadyczna
Nie milkną dyskusje po niedzielnej bójce na plaży w Gdyni, gdzie kibice Ruchu Chorzów pobili się z meksykańskimi marynarzami.
Komentując incydent, szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz mówił, że należy separować pseudokibiców od „normalnych obywateli". – Albo się oni zsocjalizują, albo będziemy musieli sięgnąć po nieco poważniejsze środki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta