Potrzeba więcej zaufania
Napiszmy ustawę o zamówieniach publicznych na nowo. Niech kontrole nie paraliżują zamawiających, a cena nie będzie jedynym kryterium – piszą eksperci.
Paweł przychodzeń, Mariusz kuźma, jacek Jerka
Sejm uchwalił 7 lutego kolejną nowelizację Prawa zamówień publicznych (Pzp). Która to już zmiana? 38, 39, może 40? A przecież minęło ledwie kilka tygodni od wejścia w życie poprzedniej, a od uchwalenia ustawy – 10 lat. Większości z tych nowel ustawodawca nadał istotne znaczenie – były takie, które zmieniały 200 przepisów! Nawet ci, którzy od lat zawodowo zajmują się zamówieniami publicznymi, mogą czuć się zdezorientowani. Posłowie pracują już nad kolejnymi modyfikacjami.
Nowelizacja, która weszła w życie 24 grudnia 2103 r., podjęła ważny problem. Rząd, a za nim parlament postanowił ułatwić życie podwykonawcom. Wszyscy pamiętamy dramatyczne wydarzenia z 2012 r., kiedy wiele firm uczestniczących w budowie autostrad czy Stadionu Narodowego stanęło na skraju bankructwa. Wiele osób uważało wtedy za swój obowiązek wyrazić opinię, a czasem przedstawić pomysł na zmiany w ustawie. Efekt legislacyjnie rozczarowujący: wątpliwa merytorycznie, ale za to dość obszerna i kazuistyczna przedmiotowa zmiana ustawy Pzp i kontrowersyjna konstytucyjnie ustawa z 28 czerwca 2012 r. o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców, wynikających z realizacji udzielonych zamówień publicznych. A przecież ówczesna debata miała jednak pozytywny walor, bo otworzyła wielu osobom oczy na kryzys całego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta