Moskwa przegrała bitwę, ale nie wojnę
To jeszcze nie koniec starcia Zachodu z Rosją na temat Ukrainy – mówi „Rz" prof. Siergiej Markow, kremlowski politolog.
Jak Kreml ocenia to, co się dzieje na Ukrainie?
Siergiej Markow: To, co się wydarzyło, jest zatrważające. To nic innego jak zamach stanu, oczywiście sprzeczny z konstytucją. Zauważamy, że kluczową rolę odgrywają siły faszystowskie, jak partia Swoboda czy Prawy Sektor na Majdanie. Według nas Zachód przymknął oczy na podeptanie prawa na Ukrainie i użycie siły. Cel jest jasny – chodzi o uderzenie w Rosję. Pewnym rozczarowaniem jest fakt, że WładimirmPutin w tak małym stopniu wpływał na wydarzenia na Ukrainie w chwili, gdy zachodni politycy czynili to bez jakiejkolwiek żenady.
Markow: mamy do czynienia z zamachem stanu pod auspicjami Zachodu
Może Putin zacznie działać bardziej zdecydowanie po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta